Calineczka z żeliwa i mega-smaki - garnuszki francuskiej marki Staub

Kiedy dawno temu zaczynaliśmy w naszym sklepie www.smakprostoty.pl przygodę z żeliwnymi naczyniami Staub, dodaliśmy do oferty garnuszki, tzw. mini-cocotte, czyli naczyńka o średnicy 10 cm. Kiedy wpisuje się we właściwościach produktu informację, że garnuszek ma pojemność 0,25 litra i średnicę 10 cm, robi się, co tu dużo mówić, śmiesznie.

 

Maluśkie garnuszki Stab, stworzone z doskonałego żeliwa, doskonale służą serwowaniu

 

Żeliwne Calineczki, przepiękne kuchenne „karzełki” urzekły nas kompletnie już na samych zdjęciach producenta. Ale, jako używający sprzętu, który oferujemy Klientom w naszych sklepach - www.smakprostoty.pl oraz www.zeliwnenaczynia.pl - zamówiliśmy u Stauba kilka maleństw dla siebie. I wszyscy śmialiśmy się z nich z rozczuleniem przez dobre dwa dni. Pokochaliśmy je całym sercem. Do tego stopnia nas sobie podporządkowały, że stoją koło komputerów, jako ozdoba dnia, tygodnia i miesiąca. Wystarczy na nie spojrzeć, a wraca humor, który usiłowało odebrać walczenie z codziennością.

To żywa, prawdziwa miniatura luksusowych, żeliwnych naczyń marki Staub o sporych, czyli tradycyjnych pojemnościach. Maluchy, mini-cocotte, powleczone są, jak i wszystkie inne żeliwne naczynia francuskiej marki genialnej jakości wyrazistą w kolorach porcelanową emalią. Wewnątrz mają powłokę nieprzywierającą. I, jak każdy garnek Staub, na ich żeliwnej pokryweczce istnieje system wypustek, które przyspieszają obieg pary w naczyńku. Mają też maluśkie, kompletnie rozczulające uchwyciki z logo marki Staub – za co nie da się ich nie pokochać od pierwszego wejrzenia.

 

Mini-cocotte marki Staub to zjawisko, obok którego nie da się przejść obojętnie

 

W tej mini-rodzince są garnuszki o średnicach 10, 12, 14 cm oraz owalne naczyńka – długie na 11 i 15 cm. Ten 15-centymetrowy, owalny garnuszek to prawdziwy gigant w rodzinie miniaturek.

Lilipucie rozmiary mini-garnuszków Staub nie odebrały im jednak, ani na milimetr, tytanicznego ducha – te naczynia z żeliwa służą identycznie, jak ich wiele więksi bracia. Też można w nich gotować, dusić, podpiekać i zapiekać potrawy w piekarniku. Służą, nade wszystko, genialnie eleganckiemu serwowaniu przystawek, gorących pyszności – stawia się je bezpośredni na talerzu biesiadnika. A potem można się już tylko delektować jego zachwyconą miną. Wszyscy – od miłośników żeliwa, po restauratorów, czy mistrzów kucharskich – wiedzą, jak niepospolite, wyraziste i bardzo wymowne smaki można zyskać za sprawą żeliwnych naczyń Staub – nawet tych malusieńkich.

 

Dział PR Grupy Nas Troje
Zdjęcia: Staub, Grupa Nas Troje

www.prestizowakuchnia.pl

 

Szukaj nas tutaj:

 

 

                

Artykuły powiązane

Tytanowe nieprzywierające woki Woll, czyli prościej się nie da

Tytanowy wok niemieckiej marki Woll to naczynie, które jeszcze do niedawna raptem uzupełniało kolekcję sprzętów kuchennych znanego producenta. Teraz święci triumfy i zyskuje na wartości.

Smażenie bez tłuszczu, czyli jak szybko i skutecznie zniszczyć patelnię

Smażenie bez tłuszczu, pomijając fakt, że coś takiego z założenia nie istnieje, jest najlepszą metodą błyskawicznego zniszczenia patelni i rujnowania sobie zdrowia. Ale - ludzie i tak wiedzą swoje…

Jak gościć wegetarian - świat gentelmana, część 8

Dżentelmen nigdy nie narazi wegetarianina na wizytę w serwującej mięsne posiłki restauracji. Jeśli sam nie jada mięsa, wcześniej informuje o tym zapraszających go na obiad.

Codzienna i niecodzienna patelnia

Patelnie, o czym wielu pewnie nie wie, dzielą się na codzienne i niecodzienne. Skąd taki podział i co oznacza, wyjaśni nasz specjalista z zakresu żywienia.

Kuchenne, orientalne noże Santoku - leksykon noży, część 1

Nóż Santoku to specyficzne połączenie ostrza klasycznego noża kucharza i niewielkiego tasaka. Dzięki swojej formie Santoku pozwala na bardzo wygodne siekanie warzyw.

Savoir-vivre biurowej kuchni - świat gentelmana, część 5

Biurowa kuchnia to przestrzeń wielce specyficzna. Przeznaczona dla wszystkich, więc tak naprawdę nikt nie poczuwa się do odpowiedzialności za nią. Nie, dżentelmen jest wyjątkiem.
}