Co wyróżnia Klienta klasy Premium?

 

Dedykacja

Naszym wszystkim Klientom, którzy należą do grupy KKP.

Obyście wszyscy zostali milionerami!

 

 

Dziś temat, który może zirytować wielu, a wielu innym otworzy oczy na temat bycia lub nie bycia Klientem Klasy Premium (w skrócie KKP). Pewnie wielu znielubi nas za to, że tworzymy takie rozróżnienie. Trudno, liczmy się z tym. Jednak to nasze miejsce, będziemy pisać o własnych spostrzeżeniach i doświadczeniach, z którymi na pewno zgodzą się nasi Klienci, którym tekst dedykujemy.

Z reguły piszemy dużo o wyjątkowych sprzętach luksusowych marek - świetnych naczyniach na całe lata, doskonale zdrowych patelniach, które zmieniają podejście do gotowania, o wyśmienitych nożach, często tworzonych ręcznie. Pisaliśmy też o różnych aspektach sprzedaży luksusowego sprzętu AGD. A jakoś wymykał nam się temat Klienta Klasy Premium.

Będziemy dziś pisać o cechach wyróżniających KKP, z którymi mamy do czynienia od wielu, wielu lat.

 

KKP wcale nie musi być milionerem

Pierwsze, co pewnie ciśnie się wielu na usta, to gorzkie żale, że tylko nielicznych stać na takie „fanaberie”, jak wysokiej klasy sprzęt kuchenny. Inni dodadzą, że to idiotyczny pomysł, bo „to samo” można mieć za kilkanaście złotych (że to nie ma nic wspólnego z prawdą, to odrębny problem, któremu nie poświęcimy czasu). Wszystko sprowadza się, w opinii takich ludzi, do pieniędzy. Czyli w popularnym rozumieniu - KKP to milioner pełną gębą, któremu obojętne, ile „kasy wywali” na swoje zachcianki.

Gdyby Klientami Klasy Premium byli tylko milionerzy, nasza branża szybko zwinęłaby żagle, zamknęła podwoje i poszła z torbą, walizką, czy saszetką. Więc od razu powiemy oficjalnie - KKP to nie człowiek piekielnie zamożny, a człowiek piekielnie świadomy. Albo - niebiańsko świadomy, jeśli ktoś woli w drugą stronę.

 

KKP rozumie, że codzienne może wpływać na własne zdrowie

Po całych długich latach doświadczeń z Klientami Klasy Premium, którzy kupują sprzęt AGD klasy Premium można powiedzieć, że kupują świadomie. Zdają sobie bardzo dobrze sprawę z faktu, który dla ogromnej ilości ludzi jest nadal nie do zaakceptowania, a jeszcze większa grupa nawet na to nie wpadła. KKP kupuje najlepsze naczynia, patelnie i noże, bo wie, że od tego, w czym gotuje, na czym smaży i czym kroi zależy jakość Jego posiłków. Do tego KKP ma świadomość, że używanie najlepszego sprzętu, na jaki w danym momencie go stać  (mentalnie, bo kasa zawsze się znajdzie, jeśli jest potrzebna), poprawia Jego zdrowie, samopoczucie i jakość życia. I tu i teraz, ale i za całe lata, czy nawet dekady, gdy z politowaniem będzie przyglądał się tłumowi szturmującemu apteki.

 

 

KKP potrafi myśleć długofalowo

Powyższe odnosi się nie tylko do tego, co napisaliśmy o kwestii zdrowia, ale i do finansów. KKP piekielnie nie lubi wyrzucać pieniędzy w błoto. Dlatego kupuje raz, a dobrze. Czasem nawet raz na całe życie, bo są i takie naczynia, patelnie, czy noże, które posłużą całym pokoleniom, dbając o ich zdrowie i, rzecz jasna, estetykę w kuchni.

 

KKP lubi się uczyć, nie kupuje pochopnie

KKP czyta, dowiaduje się, rozmawia z nami, czasem wielokrotnie, pyta, ciągle mało mu wiedzy na temat sprzętu, który Go zaintrygował. Klient Klasy Premium nie kupuje kota w worku, nie kupuje pospiesznie, wrzucając do koszyka (i realnego i wirtualnego), co mu wpadnie pod rękę. Decyduje świadomie o wyborze technologii, dowiaduje się, jak ją najlepiej wykorzystać i czerpie zasłużoną przyjemność z tego, że dobrze wybrał.

Czasem KKP-owie (KKP-owcy i KKP-owczynie?) spędzają z nami naprawdę sporo czasu, dyskutując o swoich preferencjach i bardzo wnikliwie dobierając sprzęt.

Bardzo cenimy Klienta Klasy Premium za Jego świadome, niespieszne kupowanie. Cieszymy się niezwykle z tego, że nasze tworzone od lat artykuły, filmy, porady, czy powstająca gazeta, trafiają na podatny grunt. Nasi Klienci są czasem doskonale przygotowani do rozmowy, wiedzą naprawdę dużo o tym, co chcą kupić. Pełny szacun!!!

 

KKP potrafi czekać

Klient Klasy Premium doskonale rozumie, że sprzęt klasy Premium nie powstaje w milionach egzemplarzy i nie rośnie na drzewie. Trzeba na niego czekać. A czasem zdarza się, że producent czegoś nie ma i czekać trzeba jeszcze dłużej. I wiecie co? KKP rozumie ten zastraszający dla milionów fakt. I nawet to, że zamawia towar w sklepie internetowym, nie wywołuje u Niego palpitacji serca, że nie dostał towaru zanim nie wrócił do domu z pracy.

KKP rozumie proste, a nieodstępne dużej części populacji prawidła rynku towarów luksusowych. Czekanie jest tu, niemal, na porządku dziennym. Ale za to opłaca się, bo KKP na przyjemność korzystać przez całe lata z naprawdę najwyższej jakości sprzętu, który czasem liczy się w setkach, a nie milionach sztuk.

 

 

KKP to człowiek kulturalny

Przez całe lata sprzedaży luksusowego sprzętu AGD spotkaliśmy raptem kilku niezbyt miłych w obyciu ludzi. Tyle, że nie zostali naszymi Klientami. Coś w tym jest!

KKP to człowiek kulturalny – czuć to już w pierwszym kontakcie. To, jak się wysławia, w jaki sposób precyzuje swoje pragnienia, jak szczegółowo potrafi opisać to, czego w kuchni potrzebuje i czego szuka, by wzbogacić swoje kulinarne talenty wyraźnie pokazuje, że KKP to człowiek na poziomie.

Nie raz zdarzyły nam się długie rozmowy o emocjach związanych z używaniem doskonałego sprzętu, o fascynacji gotowaniem, radości wynikającej z krojenia. I, co niezwykłe, takie rozmowy często toczą faceci, którzy w świecie swoich specjalizacji sieją postrach i szacunek. Twardziele, bezkompromisowi gracze, surowi szefowie nagle stają się świetnymi partnerami w smacznych rozmowach. To samo tyczy się rozmów z płcią piękną.

 

KKP ceni wysiłki drugiej strony

Wbrew temu, co twierdzą zawistni „maluczcy” Klienci Klasy Premium, ludzie często bardzo zamożni, czasem zamożni, a czasem mogący sobie pozwolić na luksusowe AGD, w 99% przypadków sami doszli do swoich pieniędzy. Co za tym idzie – sami sobie zawdzięczają sukces i życie na odpowiednim poziomie. Więc KKP potrafi doceniać wysiłki drugiej strony. Klienci cenią to, co zrobiliśmy. Nie wiemy, czy jest w Polsce w naszej branży ktoś, kto tyle się stara i tyle daje, co my. Nie tylko w naszych sklepach, ale i tym wszystkim, co robimy wokół nich. I, pochwalimy się, nasi Klienci Klasy Premium to doceniają. Podejrzewamy, że tak samo doceniają i wysiłki wielu innych ludzi (nie tylko sprzedawców) w różnorodnych branżach. Pasjonaci tworzą własny standard, nieosiągalny dla wielu. Dlatego rozumieją podskórnie innych pasjonatów.

I, jeszcze raz podkreślimy, KKP nie musi siedzieć na milionach. Może zarabiać skromnie, ale staje się KKP dlatego, że ma odpowiednią świadomość i odwagę myślenia po swojemu.

 

Joanna Gawlikowska i Krystian Wawrzyczek – z upodobaniem studiujący profil KKP

Zdjęcia: licencja EnvatoMarket

www.prestizowakuchnia.pl

 

Szukaj nas tutaj:

 

                

 

Artykuły powiązane

Degustacja wina - kilka prostych zasad dla gospodarzy i gości

Kiedy zaprasza się gości na degustację wina, trzeba zachować pewne zasady, by przyjęcie przebiegło bez komplikacji, a wino wyśmienicie smakowało

Wino na głowie postawione - prezent pod choinkę, którego nikt się nie spodziewa

Duńska grupa architektów-designerów, Norm, współpracująca z marką MENU, stworzyła dla niej pomysłową, bardzo funkcjonalną karafkę-dekanter do czerwonego wina.

Jak wręczać napiwki kelnerom - świat gentelmana, część 9

Dżentelmen opanował biegle sztukę wręczania napiwków. Wydaje się, że to gest prosty, banalny, wręcz oczywisty. Nic bardziej błędnego. Wręczanie napiwków to sztuka.

Legendarne szkło barowe marki Holmegaard - linia Charlotte Amalie

Dmuchane przez mistrzów rzemiosła szkło barowe z linii Charoltte Amalie, duńskiej marki Holmegaard, jest do dziś synonimem najwyższej klasy luksusu.

Wino wygodnie wsparte na stali - stojak na wino marki Blomus

Stojaki na wino pozwalają doskonale przechowywać markowe trunki. Współczesne stojaki można powiesić na ścianie, by były dodatkowo ozdobą kuchni, jadalni, czy baru.

Jak dobierać i wręczać prezent - świat gentelmana, część 2

Dżentelmen doskonale wie, jakim prezentem obdarować swojego szefa, czy podwładnego, co spodoba się kobiecie, na co zwróci uwagę mężczyzna. Wie, co zna zasady bon ton’u
}