Wielu moich rozmówców prosi o poradę w kwestii, wydawałoby się, dość specyficznej. Obawiają się, że jeśli kupią dany typ naczyń, to – w chwili – gdy przyjdzie zmienić kuchenkę, naczynia okażą się być do wyrzucenia.
Problem garnków i patelni pasujących lub niepasujących do nowych typów kuchenek stał się aktualny w momencie, gdy na rynku pojawiły się przeróżne technologie kuchenne. Kiedyś tego problemu nie było, gdy wszyscy mieli do dyspozycji kuchenkę gazową lub elektryczną starego typu, gdzie palniki były wykonane z żeliwa, czy innego stopu. Na tych kuchenkach sprawdzały się wszystkie typy naczyń.
Ale – w końcu lat 80-tych i przez lata 90-te XX wieku niezwykle atrakcyjne i popularne okazały się być płyty tzw. vito-ceramiczne, czyli płaskie płyty elektryczne, które podgrzewały naczynie. Wtedy po raz pierwszy zaczęły się problemy z naczyniami, które na tego typu kuchenkach zaczęły się szybko przegrzewać i przypalać gotowane, czy smażone potrawy. Temperatura rozgrzanych palników była wiele wyższa, niż temperatura gazu, czy starszego typu zwykłych kuchenek elektrycznych.
Niektóre naczynia "nie działają" na indukcji
Kiedy na rynku pojawiła się kuchnia indukcyjna, czy sensorowa, zaczął się prawdziwy problem. Nagle okazało się, że mnóstwo naczyń, które dobrze radziły sobie na starych kuchenkach, nie działają na nowych typach kuchenek, bo nie są ferromagnetyczne - czyli materiał, z którego wykonano garnki, czy patelnie, nie współpracował z indukcją. Nagle ktoś zostawał z naczyniami, czasem drogimi (znanych, o ironio, marek), które do niczego się nie nadawały.
Niestety, choć mamy, o ile pamięć nie myli, zaawansowany technologicznie XXI wiek, nawet najwięksi i najbardziej uznani producenci naczyń czasem stworzą linię lub kilka linii garnków i patelni, które nie współpracują z indukcją. Jeśli ktoś tej informacji nie doczyta, czy nie dopyta się w sklepie – ma problem.
Jak, w takim razie, nie wybrać źle?
Najbezpieczniej jest zaopatrzyć się w takie naczynie, które współpracuje z każdego typu kuchenką, w tym, rzecz jasna, indukcją i kuchnią sensorową. Tego typu naczynia będą działać też na każdym starszym typie kuchni – elektrycznej, vito-ceramicznej i, rzecz jasna, gazowej. Ale – ta zasada nie koniecznie działa w drugą stronę. Czyli – to, co będzie się sprawdzało na gazie, kuchni gazowej, czy ceramicznej, nie koniecznie będzie działać na indukcji.
Uwaga na słabej jakości żeliwo
I zaczął się w tej materii problem. Teoretycznie - żeliwo znane jest ze swojej doskonałej uniwersalności – działa na każdej kuchni. A tu zaskoczenie. Jeśli ktoś kupił tanie, nędznej jakości żeliwne garnki, czy patelnie, których materiał jest niesamowicie mocno zanieczyszczony, a żeliwo (tzw. półżeliwo, zwane żeliwem głupców) ma w sobie mnóstwo pęcherzyków powietrza – może się zdziwić, bo na indukcji takie żeliwo działać nie będzie. Albo będzie się rozgrzewało całymi wiekami.
Uwaga na naczynia z lichej stali
Ze stalą słabej jakości (o blasze, która stal udaje, nie wspomnę) jest podobnie. Zdarza mi się rozmawiać z rozgoryczonym klientami, którzy kupili garnki z domowych prezentacji i pokazów, a które to garnki nijak na indukcji działać nie chcą. Sprawdziłem, faktycznie, nie działają, choć stal, jako taka, z założenia na indukcję się doskonale nadaje.
Czyli – trzeba sprawdzić na pewno, gdy decydujemy się na zakup naczyń, czy będą działać na najnowszych typach kuchenek. I, w moim przekonaniu, chyba warto być na tyle elastycznym, by kupić możliwie najbardziej uniwersalne i zaawansowane naczynia, bo nigdy nie wiadomo, czy kiedyś nam nie wpadnie do głowy zakup genialnie oszczędzającej czas i energię płyty indukcyjnej. Wiem, że jest mnóstwo przeciwników indukcji, twierdzących, że tylko na gazie da się gotować. Nie zmienia to jednak faktu, że i oni czasem przechodzą na stronę nowoczesnych technologii.
Jakich, w takim razie, naczyń nie należy kupować, jeśli ma się w domu kuchnię indukcyjną lub planuje się ją kupić? Łukiem szerokim trzeba omijać, jak napisałem, półżeliwo i żeliwne naczynia niewiadomego pochodzenia, czy niesprawdzonego producenta. Stal kupowaną w marketach – często wbrew opisowi nie działa na indukcji, czy stal, która nie jest opisana jako ferromagnetyczna.
Naczynia z aluminium i kuchnia indukcyjna
Na indukcji nie sprawdzą się naczynia aluminiowe, które nie posiadają specjalnego, stalowego dna, które pozwala im na indukcji działać. Trzeba też uważać na różnego typu byle jakie stopy wyposażone często w powłoki nieprzywierające – nijak nie da się stwierdzić, czy na indukcji takie zjawisko będzie działać. Może zdarzyć się, że klasyczne, starej daty emaliowane naczynia odmówią współpracy z indukcją. Mogą być wykonane z materiału, który nie będzie ferromagnetyczny, albo materiał będzie na tyle zanieczyszczony i podły, że kuchnia indukcyjna nie będzie „widziała” takich naczyń.
Chcąc zapobiec opisanym wątpliwościom i problemom, w sklepach naszej Grupy Nas Troje (www.smakprostoty.pl, www.zeliwnenaczynia.pl oraz kolejnych, które powstają) prezentujemy wyłącznie takie garnki i patelnie, które pokocha nawet najtańsza indukcja i z którymi będzie genialnie współpracować.
Zmiana kuchenki może łączyć się z wymianą naczyń
Sumując, jeśli przechodzi się ze starego typu kuchenki na zupełnie nową, odmienną technologię, można liczyć się z faktem, że stare naczynia nie będą współpracować. A jeśli ktoś dopiero szuka dla siebie indukcji, czy kuchni sensorowej, a planuje wymienić przy okazji garnki i patelnie, powinien spędzić nieco czasu na wnikliwym sprawdzeniu, czy naczynia, które mu się spodobały, na pewno będą działać na nowej kuchni.
Krystian Wawrzyczek - specjalista z zakresu żywienia, technik i technologii kulinarnych
Zdjęcia: Demeyere, Staub
Szukaj nas tutaj: