W świecie dżentelmena istnieją dość wyraźnie sprecyzowane reguły dotyczące dobierania i wręczania prezentów. Zacznijmy może od obdarowywania podwładnych. Szef-dżentelmen może obdarować swoją sekretarkę, czy bliskiego mu współpracownika jakimś niezobowiązującym drobiazgiem – bombonierką, książką, kwiatami. Prezent wręcza się z okazji imienin, świąt, czy też z przyczyny, którą obie strony uznają za istotną. Ważne jest, by prezent był na tyle drobny, żeby obdarowywani nie czuli się zobowiązani do rewanżu, którego dżentelmen, siłą rzeczy, nie oczekuje.
Z kolei dżentelmen zaproszony na kolację, czy przekąskę, przynosi ze sobą kwiaty, albo butelkę wina. Jeśli wybiera się na ogrodowego grilla, powinien pojawić się z jakimś przysmakiem w dłoni, najlepiej czymś, co będzie pasowało do proponowanego przez gospodarzy menu.
Zabawnie wyszłoby, gdyby wkroczyć ze słoikiem pysznego, nawet domowego dżemu, jeśli na talerzach będzie królowało grillowane mięso. Można podejrzewać, że gospodarze ucieszą się z dżemu, niemniej – chodzi tu o dobre samopoczucie dżentelmena, który będzie widział rozbieżność między menu, a pysznym prezentem.
Jeśli dżentelmen został zaproszony do kogoś na kilkudniową wizytę, koniecznie musi pojawić się z bardziej wystawnym prezentem. Może zaoferować gospodarzom markowy korkociąg, czy zestaw do serwowania wina. Luksusowa karafka-dekanter też spełni się doskonale w domu, w którym delektują się czerwonym winem. Jeśli dżentelmen będzie gościł u niepijących gospodarzy, może ofiarować im jakiś domowy drobiazg – koniecznie coś eleganckiego – może to być, np. misa do sałaty, którą uzupełnią gustowne sztućce do serwowania surówek.
Dżentelmen zawsze wysyła list (nie e-mail ani sms-a!) z podziękowaniem za uroczą wizytę. Nie gra roli, że przywiózł gospodarzom prezent. Przyzwyczajeni do nowoczesnej formy korespondencji gospodarze na pewno zdębieją na widok papierowego listu i podwójnie docenią gest dżentelmena.
I na koniec – obdarowywanie najbliższych. Dżentelmen nie pyta otwarcie, czego kto sobie życzy na prezent, gdyż sugeruje w ten sposób, bez słów, że nie interesują go potrzeby bliskich, nic nie wie o ich pragnieniach. Może to i przesadzona interpretacja – niemniej – istotą bycia dżentelmenem jest, nade wszystko, dbanie o dobre samopoczucie innych.
Dżentelmen nie pyta rodziny, co chciałaby dostać na Gwiazdkę, czy urodziny, również dla swojego własnego komfortu. Może usłyszeć życzenie, którego nie jest w stanie spełnić. Dlatego uważnie słucha bliskich i stara się wyczytać z ich słów i zachowań informację, co sprawiłoby im prawdziwą radość.
By przeczytać wszystkie artykuły składające się na cykl, wystarczy kliknąć w link: „świat gentelmana”.
Dział PR Grupy Nas Troje
Zdjęcia: Holmegaard, Skagerak Denmark
Szukaj nas tutaj: