Cynamonowe smaki - żeliwne naczynia Cinnamon Staub dla wybranych

Francuski producent, marka Staub, znany jest z klasycznej, stonowanej barwy swoich naczyń. Kiedy jednak marka zdobyła się na swoisty kolorystyczny eksperyment, rynek wielbicieli żeliwa zamarł na moment. Zdawałoby się, że przepiękne, cynamonowe w barwie garnki i brytfanny Staub od razu znajdą sobie wielu miłośników i zwolenników. I tak też było.

 

Podejrzany cynamon?

Kiedy Staub zapowiedział serię Cinnamon, znawcy produktów marki nie mogli się już jej doczekać na rynku. Ale, kiedy opadł pierwszy entuzjazm i zachwyt, ci, którzy postrzegają kuchnię jako przestrzeń konserwatywnie kolorystyczną, na serię Cinnamon zaczęli popatrywać z niejaką podejrzliwością. Bo cynamonowych, żeliwnych naczyń jeszcze nie widzieli. I nie byli do końca przekonani, co o nich sądzić. Tu przyznać im należy nieco racji – kolor jest absolutnie niepowtarzalny. Klasycznie cynamonowy, aż zdaje się pachnieć tą arcy przytulną przyprawą.

 

Żeliwne garnki Staub z linii Cinnamon to jedne z najpiękniejszych w kolorze naczyń tej marki

 

Przytulne skojarzenia plus kolorystyczny dystans

Skojarzenia bywają przeróżne. Jednym ta seria garnków i brytfann z francuskiego żeliwa zapada w serca i gusta niemal natychmiast, kojarząc się z aromatycznym dzieciństwem, beztroską i czasem czarów. Innym potrzeba nieco czasu, by naczynia zagościły w ich kuchni. W przypadku drugiej grupy obserwujemy bardzo specyficzne zjawisko – ktoś najpierw pyta o serię Cinnamon, by jednak kupić garnek, czy brytfannę dopiero po dwóch, czy trzech miesiącach. To specyficzna kwestia. Wielu z klientów przyznało, że zastanawiało się, czy tak niezwykłe i niespotykane w kolorze naczynia będą się w ich kuchni dobrze prezentować. Czy to w takim razie znaczy, że Polacy są kolorystycznymi konserwatystami?

 

Ludzie są nieziemsko konserwatywni

Okazuje się, że kwestia obawy przed nowym, zupełnie niepospolitym kolorem nie dotyczy tylko Polaków. Producent, badając rynek i gusta, założył, że seria Cinnamon będzie linią limitowaną, w której znajdą się wyłącznie najbardziej popularne rozmiary garnków i brytfann. Co ciekawe, nie ma tu patelni, woków, czy nawet zaparzaczy do herbaty. Kolekcję wyróżnia z kolei przepiękna, żeliwna Dynia z uchwytem do złudzenia przypominającym dyniowy ogonek.

Spotkaliśmy bardzo wielu Klientów naszych sklepów, którzy z entuzjazmem zareagowali na producencką kolorystyczną innowację. Oni z kolei skarżyli się wcześniej na monotonię barw, znużeni czerwienią, czernią, grafitem – nie tak odważnymi kolorami żeliwnych naczyń Staub, jak linia Cinnamon.

 

Staub jest konsekwentny

Staub jest bardzo rozsądnym producentem, trafiającym w gusta każdej grupy gotujących. Szerokie linie naczyń opatrzył najpopularniejszymi kolorami, ale nie zniechęca go bynajmniej fakt, że kolory specjalne i specyficzne cieszą się mniejszą popularnością. Staub daje czas na rozkochanie się miłośnikom kolorowego żeliwa w swojej pięknej serii Cinnamon.

 

Dział PR Grupy Nas Troje

Zdjęcia: Staub

www.prestizowakuchnia.pl

 

Szukaj nas tutaj:

 

                

 

 

 

Artykuły powiązane

Solą i pieprzem do smaku, czyli o maestrii polskiego przyprawiania

Polska kuchnia bywa rozczarowująca w swojej zachowawczości. Kuchenny Inkwizytor z niechęcią przemieszcza się po świecie „przyprawiania solą i pieprzem do smaku”.

Teakowy dom w kratkę - urocza seria Pantry marki Skagerak Denmark

Duńska marka Skagerak, mistrz form powstałych z drewna teakowego, kusi kochających swoją kuchnię uroczymi akcesoriami – w drewnianą kratkę. Oto, co potrafią mistrzowie.

Truflowe oblicze żeliwnych garnków Staub - kolekcja White Truffle

Współczesne naczynia mają być maksymalnie uniwersalne i funkcjonalne. Najlepiej, by służyły na każdym typie kuchenki, jak i w piekarniku. Czytaj o żeliwnych garnkach White Truffle Staub.

Pieczenie w wykonaniu smakoszy - czyli szkoła kuchennej cierpliwości

Piec każdy może, ale pieczenie pieczeniu nie równe. Jak upiec kulinarne arcydzieło podpowie nasz tekst dedykowany ludziom o sporej lub wyjątkowej cierpliwości.

Black Friday od zaplecza

Przed akcją Black Friday zawsze panuje spore poruszenie. Z obu stron - sprzedawców i kupujących. Wyraźnie i nam udzielił się ten nie całkiem potrzebny stres, bo nie udawały się sprawy proste.

Podróże Guliwera, czyli zminiaturyzowana szkoła gotowania

Kuchenny Inkwizytor opowiada o swoich przygodach w krainie liliputów. Lekcja gotowania w inkwizytorskim wydaniu może, co niebywałe, okazać się być niebezpieczna. Zapraszamy do lektury.
}