98% kurczaka, a gdzie reszta?

Inkwizytor Kuchenny zgłosił się do reżyserów słynnej serii o Indiana Jones’ie z propozycją, by nakręcić ciąg jej dalszy, czyli mrożący krew w żyłach, dęba włosy stawiający na rękach odcinek o poszukiwaniu zaginionej części kurczaka. Kurczaka mrożonego na prawie amen, dlatego też odcinek byłby krew w żyłach mrożący.

Inkwizytor Głodny Kuchenny popędził chyżo do marketu ulubionego hiper, by kurę na obiad upolować. Wytahał z lodówki filet z kurczaka okazałego, różowego, próżniaka jednego, czyli w próżni zamkniętego. I na głodnego czekającego.

Inkwizytor na Kiszkach Grający Kuchenny ku kasie sprawnie podążył, lawirując podstępnie między koszykami na niego zastawionymi, by kurę szybciej niż pobratymcy zdobyć, opłacić, do gara wrzucić i pożreć. Ku swej oszalałej rozpaczy rzut oka wcześniejszy niż należało na etykietę poczynił i bez obiadu w ten sposób został. A czemuż to?

 

Apetyt na kurczaka czasem jest mocno przesadzony…

 

Oszołomiony różowym próżniakiem i urokiem biustu kurzego mało nie popełnił błędu fatalnego, kurę niemal opłaciwszy. Szczęściem, jak to zwykle bywa, bóstwa kulinarne go od ruchu błędów pełnego chroniły. Inkwizytor, rzuciwszy okiem na kury datę ważności, z ukontentowaniem „pycha, mniam” mlasnął. Ale wzrok jego przenikliwy, wnikliwy i podejrzliwy etykietę drobnym drukiem wypełnioną omiatać zaczął. I odkrył Inkwizytor Wielki, a Nieufny, że znowu market hiper niedoróbkę-podróbkę kurzą mu podsuwa, obiadem kusząc, ku kasie wzywa. Niedoróbka kurza haniebna nosiła na sobie napis, jak następuje: „Mięso z filetu kurczaka – 98%”.

I zdębiał na to dictum Kuchenny Obiad Planujący Inkwizytor, bo mu gdzieś te 2% kury się zapodziało. Kura w kurze sto procent kury posiada. Tak, przynajmniej, rzecze tradycja kurnikowa, powszechna, od starej Polski się wywodząca. Ale kury 98% w kurze, filecie różowym, ładnym i apetycznym – tego się Inkwizytor nie spodziewał i przejść nad tym do porządku dziennego nie umiał!

I taką oto swoim czytelniczym wielbicielom Inkwizytor łamigłówkę pozostawia nierozwiązaną. Niech kto znajdzie dziurę w całym (kurczaku) i dowiedzie w ten sposób, że dziura 2% kurzej powierzchni zajmuje. W tenże sposób Inkwizytor spokojnym będzie i kurę 98% kupować będzie, akceptując, jak własną.

Kura-szalbierz do dziś Inkwizytorski sen z powiek spędza, a gdy mu już głowa zaciąży mocno i w otchłanie senne wepchnie, kurczak niepełną piersią oddychający, bo piersią zaledwie 98%, Inkwizytora prześladuje.

 

Jeśli życzą sobie Państwo przeczytać pozostałe teksty z teki Kuchennego Inkwizytora, zapraszamy TUTAJ.

 

Krystian Wawrzyczek – specjalista z zakresu żywienia, technik i technologii kulinarnych, za-kurzony Kuchenny Inkwizytor

Zdjęcia: Photodune.net

www.prestizowakuchnia.pl

 

Szukaj nas tutaj:

 

                

 

 

 

Artykuły powiązane

Odważna musztardowa seria naczyń marki Staub

Za sprawą serii żeliwnych naczyń Mustard francuska marka Staub po raz kolejny dowiodła, że należy do grona najlepszych producentów garnków i patelni na całym świecie.

Co to takiego? Rondelek? Nie - to patelnia sauté

Rewelacyjne patelnie sauté to sprzęt nie tylko dla profesjonalistów. Jedne z najbardziej wyjątkowych, owianych tajemnicą patelni są, faktycznie, niezwykle funkcjonalne i bardzo pomocne w kuchni.

Zawsze pyszna moda na naleśniki

Naleśnikowi wielbiciele ciągle poszukują najlepszego dla tworzenia tego przepysznego dania sprzętu. Pozbawione ścianek żeliwne patelnie do naleśników ułatwiają smażenie.

Ekspres Diva Bugatti bez tajemnic - czyli genialna kawa i palec wskazujący

Jeden z piękniejszych, designerskich ekspresów do kawy, Diva, marki Bugatti, pozwala się nastawiać, całkiem i dosłownie, jednym palcem. Droga do wyśmienitego espresso jest bardzo prosta.

Podstawy smażenia - jak dobrze i mądrze używać patelni

Smażyć każdy może, ale nie każdy smaży dobrze. Złe smażenie źle wpływa i na zdrowie i na kondycję patelni. Jak poradzić sobie z problemem smażenia, radzi specjalista.

Jak to się nie da?! Pewnie, że się da! Krótka historia najlżejszych żeliwnych naczyń świata, Unilloy

Świat lubuje się w historiach o tym, że kiedyś czegoś się nie dało, a potem stało się to faktem. Co intrygujące, takich opowieści jest niemało i w kuchennym świecie. Przeczytaj o żeliwie Unilloy.
}