Gęsiareczka apetycznie zarumieniona czyli żeliwne oblicza brytfanny

Przewrotny nieco tytuł naszego artykułu może niektórych czytających zdezorientować połączeniem bosonogiej, rumianej pilnującej gęsi pastereczki… z brytfanną. Użyliśmy zdrobnienia „gęsiareczka” dla określenia brytfanki często zwanej, dla jej dużych rozmiarów i potężnej wagi – „gęsiarką”, czyli, idąc tropem etymologii słowa, naczyniem, w którym można upiec nawet całą gęś.

Kto miał choć raz do czynienia z brytfanną-gęsiarką, dobrze wie, że jest niekwestionowaną specjalistką od kreowania doskonałych aromatów i smaków. Brytfanka pozwala piec duże ilości mięsa w najbardziej optymalnym dla niego środowisku – piekarniku, w którym rozgrzane powietrze otacza potrawę z każdej strony, ścinając białko i soki. W ten sposób zyskuje się doskonałą, aromatyczną, soczystą wewnątrz, a chrupiącą na zewnątrz pieczeń.

 

Każdy wielbiciel pieczonych, aromatycznych mięs ulegnie urokowi żeliwnych brytfann Staub

 

Szykowane w brytfannie potrawy można podlewać powstałym z nich samych sosem lub piwem, winem, czy bulionem. W ten sposób zręcznie i pomysłowo modyfikuje się smak i kruchość mięsa. Dodatkowo – pieczenie w brytfance pozwala zyskać doskonale apatyczny efekt, jako że gorące powietrze przenika całą potrawę, nie rozchodząc się, jak to ma miejsce w przypadku patelni, po kuchni. Trzeba również powiedzieć, że pieczenie w brytfannie, gęsiarce, jest bardzo zdrowe, jako że krążąca w naczyniu para wodna nie „uprowadza” witamin i składników odżywczych.

Współczesne brytfanny szczycą się najróżnorodniejszą technologią wykonania i dbającymi o zdrowie materiałami. Niemniej, życzący sobie najbardziej optymalnego materiału, najwyrazistszych smaków sięgają, nade wszystko, po nieprzywierające żeliwo francuskiej marki Staub.

Gęsiarki, będące syntezą wysokiego garnka i patelni, mają wiele twarzy. Pierwszym z typów są brytfanny otwarte (łatwo taką stworzyć, zdejmując z naczynia pokrywkę). Ta forma pozwala na łatwe i szybkie podlewanie pieczeni, bez konieczności podnoszenia pokrywy. Tu ciepło piekarnika i żar gorącego naczynia stykają się ze sobą, dając w efekcie przypieczoną skórkę i soczysty spód pieczeni. Brytfanny otwarte pozwalają dusić i piec potrawę w sosie własnym.

 

Żeliwne brytfanny marki Staub zapraszają na przygodę w świecie pieczonych przysmaków

 

Inny typ brytfanny – zamkniętej – przybiera formę okrągłego, owalnego bądź podłużnego naczynia z pokrywką. W tego typu gęsiarkach potrawa przygotowywana jest w otoczeniu cyrkulującego w obiegu zamkniętym powietrza, które przyspiesza proces ścinania białka w mięsie. W efekcie zyskać można pysznie chrupiącą skórkę i smaczną, bardzo dobrze nawilżoną dzięki parze wodnej pieczeń. Tu mięso nie traci wartości odżywczych – para nie wydostaje się z naczynia.

Trzeba pamiętać, że wybór brytfanny jest o tyle skomplikowany, że winien być podporządkowany sposobowi odżywiania, kulinarnym upodobaniom i gustom. Warto więc kupować gęsiarki z rozmysłem, najlepiej opierając się na renomowanych, dbających o zdrowe gotowanie markach, np. francuskim producencie – marce Staub. Chodzi przecież o to, by brytfanna - ten nie tani przecież zakup - służyła przez lata i z zaangażowaniem dbała o zdrowie swojego właściciela.

 


Krystian Wawrzyczek - specjalista z zakresu żywienia, technik i technologii kulinarnych
Zdjęcia: Staub

www.prestizowakuchnia.pl

 

Szukaj nas tutaj:

 

 

                

Artykuły powiązane

Pół-nieme opowieści o krojeniu

Jak mówić o krojeniu japońskimi nożami? Jak przekazać swoją fascynację i radość wywołaną faktem, że sprawdzany przez nas nóż sunie po desce, jak mistrz jazdy figurowej po lodzie? To nie jest proste!

Kuchenne noże na drewnianej wystawie - pulpity magnetyczne

Przechowywanie doskonalej jakości noży często spędza sen z oczu miłośników dobrego ostrza. Co zrobić, by noże nie tępiły się w szufladzie? Osadzić je na pulpicie magnetycznym.

Jak piękne rzeczy zmieniają życie, część 1

Człowiek zbyt mocno podlega naciskom świata, denerwuje się, nie potrafi się zrelaksować. Stąd dobrze otaczać się pięknymi przedmiotami, które zmieniają życie na lepsze.

Kaprysy twardziela, czyli czego nie tolerują żeliwne naczynia Staub

Wyśmienite, obdarzone dożywotnią gwarancją żeliwne naczynia marki Staub stawiają swojemu użytkownikowi nieco wymagań. Odwdzięczają się za to rewelacyjną jakością.

Poproszę pół kilo patelni, czyli smażenie dla samobójców

Kuchenny Inkwizytor padł ofiarą własnej ciekawości. Zaglądając w koszyki kupujący w hipermarkecie, dowiedział się, na czym smażą rodacy. Oto historia o patelni-śmiertelni.

Czy zmieniając kuchenkę muszę wymienić naczynia?

Wielu gotujących staje przede dylematem, czy powinni wraz z wymianą kuchenki zmienić również naczynia. O tym problemie traktuje nasz artykuł.
}