Kupujemy patelnię. Czy warto korzystać z (fachowego) doradztwa?

Kupujesz samochód? Wymieniasz telefon na nowy? Szukasz dobrego banku z możliwie atrakcyjnym oprocentowaniem na RORze? Znajdziesz w Internecie tysiące, o ile nie miliony, fachowych, rzetelnych, specjalistycznych testów, porad, porównań. Dowiesz się, dlaczego wybrać ten, a nie inny samochód, telefon, czy bank. Wierzysz w testy, bo prowadzą je ludzie, którzy znają się na rzeczy. To fachowcy różnej maści - redaktorzy, blogerzy, specjaliści, itp. Ale wszystkich łączy to, że naprawdę wiedzą, co mówią. Od lat tkwią po uszy w danej tematyce i nie rozdrabniają się na nic innego. Dlatego możesz czuć, że jeszcze przed zakupem wiesz o sprzęcie, czy usługach wszystko. Więc, kiedy masz już samochód, telefon, czy konto - sporadycznie coś Cię zaskoczy.

 

Jak to wygląda w świecie luksusowego AGD - np. patelni, garnków, czy noży?

Tu rzecz wygląda diametralnie inaczej. Tzw. fachową wiedzę można czerpać z kilku źródeł - opinii ludzi używających dany sprzęt, sklepów, które go sprzedają oraz "mądrych" wypowiedzi działu PR danego producenta.

I na końcu - z naprawdę nielicznych, rzetelnych testów bardzo niewielu sklepów, czy ludzi - specjalistów zawodowo zajmujących się testowaniem i opiniowaniem sprzętu kuchennego. Ta ostatnia grupa jest tak malutka - w przypadku branży luksusowego AGD, że aż zgroza bierze.

 

Szczera, czy opłacona opinia?

Pierwszy typ opinii na temat luksusowych patelni, garnków, czy noży, tworzony jest przez prawdziwych użytkowników danego sprzętu. Możesz im wierzyć, ale pod pewnymi zastrzeżeniami. Jeśli ktoś nie został poinformowany, czy wręcz nauczony, jak dobrze wykorzystać nowoczesny sprzęt, popełni masę błędów. Będzie wracał do swoich starych, bardzo często złych nawyków. I - może nawet zniszczyć patelnię, garnki, czy nóż. Co wtedy robi? Siada przy komputerze i wylewa żale na straszliwy sprzęt, który jest do niczego. Jego winy w tym, że sprzęt nie działa, nie ma żadnej.

Ludzka natura jest dość kulawa - ludzie milion razy chętniej piszą o swoich rozczarowaniach, niż oczarowaniach. Dlatego poleganie na takich opiniach, choć ludzie kochają recenzje sprzętu, jest często ryzykowne.

Drugi typ opinii o sprzęcie to słowa spreparowane przez "miłośników" danego sklepu. Tu nie dajcie się nabrać. Oczywiście, nad takimi opiniami pracują agencje tym się trudniące. Mało tam jakichkolwiek opinii o samym sprzęcie, a wiele o sklepie, który towar wysłał na czas (tak, jakby to nie był jego podstawowy obowiązek). Na naszą skrzynkę pocztową dociera co miesiąc co najmniej kilka propozycji od firm, które obiecują, że będą zachwalać nasz towar na prawo i lewo.

 

 

Co mówią sklepy sprzedające luksusowy sprzęt AGD?

Tu, niestety, branża dzieli się bardzo nieproporcjonalnie. 95% (albo i więcej) sklepów nie zna się kompletnie na rzeczy. Bazują na opisie producenta i nie zadają sobie trudu, by sprawdzić, czy podawane informacje są aby na pewno prawdziwe. Inni korzystają z tego, co już ktoś w sieci zamieścił. Z ironicznym uśmiechem przyznamy, że jesteśmy "punktem informacyjnym" dla naszej branży, która regularnie okrada nas z autorskich tekstów i badań. Traktujemy to jako swoisty komplement - inni biorą od nas, bo niewielu się na branży zna. To jednak nijak nie ratuje sytuacji. Trzeba sprzęt znać, by móc o nim mówić.

Dodatkowo - opisy produktów do takich sklepów "tworzą" przypadkowi studenci, np. przyszli poloniści, którzy chcą sobie dorobić do stypendium. Więc, siłą rzeczy, wiedzieć o sprzęcie będą tyle, co im producent napisze, albo co z kogoś ściągną.

I druga część branży - pozostałe 5% (nie damy głowy, czy to wartość nie jest zawyżona) wie, co w trawie piszczy, bo się tym interesuje. Niewielu - jesteśmy przekonani, że należymy do ścisłej światowej czołówki (i to nie jest przesada) testuje sprzęt, używa go i wie o nim wszystko.

 

 

Kolejny typ opinii, czyli producent swoją prawdę Ci powie

Sprawdź, ilu producentów samochodów, telefonów, czy telewizorów i temu podobnego sprzętu, mówi, jak się nim posługiwać. Instrukcje, o ile są, mówią o używaniu sprzętu bardzo niewiele. Twoim zadaniem jest sobie z nim poradzić. A jak Ci to wyjdzie, to już Twój problem.

Z tego właśnie prostego powodu trudno mieć pretensje do producentów patelni, czy innego kuchennego sprzętu, że nie uczą Cię, jak z niego korzystać. Powiedzą Ci, z jaką technologią masz do czynienia, ale nie powiedzą, co na danej patelni usmażysz, a z czym będziesz mieć problem. I co teraz? Atakować producenta? W sumie, trudno mieć do niego pretensje, bo zrobił, co do niego należało. Wyprodukował patelnię, zrobił odpowiednią reklamę, jego dział PR stanął na uszach, by towar przypadł Ci do gustu i by producent zarobił. I tyle. A Twoją rolą jest sobie z nim radzić. A jeśli nie umiesz, to już nie producenta problem.

 

Jesteśmy brakującym ogniwem

W chwili, gdy założyliśmy nasz pierwszy sklep z ekskluzywnym AGD, SmakProstoty.pl, czyli w roku 2007, założyliśmy, że musimy poznać oferowany przez nas sprzęt. I, że luksusowy, drogi sprzęt będziemy zawsze sprzedawać po ludzku. Musieliśmy poznać wszystko od A do Z, bo jak inaczej mielibyśmy wyjaśnić Klientowi, co Go czeka w kuchni, kiedy zagości tam dana patelnia? Każdy sprzęt ma inne wymagania, możliwości i moce.

Dlatego od lat testujemy - na bazie własnych, autorskich procedur  - każdy dodawany do naszych sklepów sprzęt kuchenny - garnki, patelnie, noże, woki, deski, ostrzałki, itp. Jeśli coś się nie sprawdzi, wylatuje. Nawet, jeśli jest piękne i mamy na tym ciekawą marżę. Nie robiliśmy tego nigdy i robić nie będziemy - nie działamy wbrew sobie. Jeśli coś budzi nasze wątpliwości , nie mamy tego w ofercie, bo sami nie chcielibyśmy z tego korzystać.

Jesteśmy pierwszymi i jedynymi w Polsce właścicielami sklepów internetowych, którzy mają własną telewizję kulinarną, którzy mogą przeprowadzać specjalistyczne testy sprzętu kuchennego (robią to też Amerykanie) i bardzo niewiele innych firm na świecie.

Jak dowiecie się z naszego filmu - nie wierzymy producentom. Wszystko sprawdzamy po naszemu i bardzo często okazuje się, że odkrywamy to, o czym producent nawet się nie zająknął. Nasz specjalista ma do czynienia z technologiami i technikami kulinarnymi już od 1993 roku. To specjalizacja, której nie spotyka się często, można powiedzieć, że jest totalnie unikatowa.

Cały nasz zespół nieustannie się uczy, sprawdza sprzęt, zgłębia jego tajniki. Dlatego twierdzimy z przekonaniem, że teraz (bo może kiedyś ktoś nas wyprzedzi) jesteśmy w tej branży najlepsi. Nie wierzysz? Wystarczy zadzwonić, czy przyjechać do naszego studio.

Doradzamy restauratorom i zawodowym kucharzom - skoro jesteśmy w stanie sprostać ich oczekiwaniom, gotujący w domu mogą się czuć u nas pewnie. Uczymy tysiące Polaków, jak radzić sobie z doskonałym sprzętem. Mówimy szczerze o jego mankamentach, byś wiedział, co Cię czeka. A kiedy już wybierzesz coś z naszej oferty, możesz zawsze zadzwonić z prośbą o pomoc.

 

 

Przekażemy Ci niezależną wiedzę

Mamy zaplanowane olbrzymie ilości filmów, artykułów, testów, poradników - wszystko po to, byś był pewien tego, co wybierasz. Oczywiście, to wymaga czasu, ale powstaje i powstawać będzie regularnie. Chcemy, byś poznał sprzęt możliwie najlepiej, niż jeszcze weźmiesz go do ręki. Dało się w przypadku, np. smartphon'ów, da się i tutuj.

Musimy podkreślić, że nie jesteśmy przez nikogo finansowani, nie dostajemy sprzętu do testów, wszystko, co zobaczycie i co już widzieliście w naszych filmach, kupujemy sami. Dlatego możemy z czystym sumieniem mówić o sprzęcie to, co powiedzieć chcemy, a nie to, co każe powiedzieć producent, czy dystrybutor, płacąc za recenzję.

 

Czy warto korzystać z fachowego doradztwa?

Wszystko zależy od tego, czy poważnie podchodzisz do własnego zdrowia, przyszłości i wydawanych przez siebie pieniędzy. Jeśli uważasz, że pomoc nie jest Ci potrzebna, radź sobie, jak Ci podpowiada intuicja. Ale bądź uczciwy na tyle, by nie wypisywać potem w sieci przeróżnych kalumni pod adresem sprzętu, z którym sobie nie radzisz. Jeśli ktoś doradził Ci zupełnie nietrafiony zakup, niestety, niewiele pomożemy. Możemy za to powiedzieć Ci wszystko, co wiemy na temat sprzętu, który znajdziesz w naszej ofercie.

 

Joanna Gawlikowska i Krystian Wawrzyczek -

świadomie sprzedający właściciele sklepów z luksusowym AGD, tzw. sklepów z ludzką twarzą

Zdjęcia: Grupa Nas Troje, Zwilling

 

www.prestizowakuchnia.pl

 

Szukaj nas tutaj:

 

                

 

Artykuły powiązane

Gęsiareczka apetycznie zarumieniona czyli żeliwne oblicza brytfanny

Brytfanna cieszy się niesłabnącą popularnością. Pozwala stworzyć niebiańskie mięsa, genialnie smakujące zapiekanki. Koneserzy smaków sięgają chętnie po brytfanny z żeliwa.

Miyabi - mistrz ostrej tradycji i dokładnej nowoczesności

Marka Miyabi stworzyła noże, które obeszły restrykcyjne przepisy Japońskiego Ministerstwa Przemysłu i Handlu dotyczące wywozu z Japonii noży kutych z dodatkiem Tamahagane.

Porcelanowe garnki dla alergików - francuskie naczynia Revol

Wielu pasjonatów zdrowego gotowania poszukuje garnków dla alergików. Francuska marka Revol idealne odpowiada na to zapotrzebowanie, tworząc porcelanowe naczynia.

Co kupić najpierw - japoński nóż, czy kamień do ostrzenia?

Wielu z Was zmaga się z dylematem, co kupić najpierw - japoński nóż, a potem kamień? A może odwrotnie - najpierw ostrzałkę, a potem dopiero nóż? Sprawnie rozwiążemy Twój problem.

Wielka alergiczna ściema, czyli jak wykończyć alergika

Jak pokazują rozmowy z lekarzami i farmaceutami, naczynia dla alergików to wróg numer jeden na antyalergicznej liście. Lepiej alergikowi pochłonąć tony pigułek, niż zwalczyć alergię w zarodku.

O co pytać, gdy kupujesz japoński nóż?

Japońskie noże wymagają nie tylko odpowiedniego traktowania, gdy już nimi kroisz. Najpierw warto, byś umiał dobrze je kupić i zadać odpowiednie pytania sprzedawcy.
}