To już kompletna przesada! Nie znają granic ani umiaru! Nie ma się tu czego przyczepić, na co ponarzekać, nie ma jak zaszufladkować! Kiedy duńska marka MENU zdecyduje się wydać na świat swoje kolejne dzieło, trudno opanować atak zachwytu i od razu pojawiającą się, nieprzepartą chęć wydania pieniędzy na nowe cudeńko. Czy trzeci termos okaże się potrzebny, czy przyda się piętnasty zaparzacz, nad tym myśleć będziemy później. Tu i teraz chodzi o zachwyt, oszołomienie, rozkochanie.
Skandynawska marka MENU, nazywana przez nas ambasadorem piękna, to prawdziwy magnes na doskonałych designerów. Jej długa i twórcza współpraca z grupą architektów-projektantów, Norm, raz po raz przynosi coś wyjątkowego. Norm wypełnia kuchnię i domowy bar czarującymi wzorami. Oto jeden z licznych przykładów, jak Skandynawowie usidlają dusze - nadzwyczaj urokliwy zestaw to termos i zaparzacz do herbaty.
Klasyczna prostota tych form zapada w duszę. Przy okazji Norm łamie konwencje – to, co znane, przekształca w nowe i intrygujące – np., swojemu termosowi dodali dziobek, jakim z reguły mogły pochwalić się czajniki. A szklany zaparzacz do herbaty wyposażyli w umieszczone w pokrywce obłe tea-jajko. Całość jest, mówiąc prosto, nadzwyczaj rozczulająca w swojej przytulności.
Do tego dochodzi luksus materiałów przy wyjątkowo niewygórowanych cenach. Każdy produkt MENU wykonany jest nadzwyczaj starannie, z ogromną dbałością o szczegóły i pakowany w opatrzone nastrojowymi zdjęciami piękne pudełka prezentowe.
Tu wszystko służy poprawie nastroju, polepszeniu jakości życia, uwzniośleniu chwil relaksu. Tu liczy się tylko i wyłącznie przyjemność, dobre samopoczucie człowieka, który, stając się właścicielem projektów grupy Norm, od nowa uczy się prostego, niczym nie skrępowanego hedonizmu.
Dział PR Grupy Nas Troje
Zdjęcia: MENU
Szukaj nas tutaj: